rybka-zwana-sledziem

.....Już drugi raz skasowała mi się cholernie długa notka ... grrr... a tak się starałam :(  Life is brutal and ... *

*  Dokończ jak uważasz.... Masz pole do popisu ...

Sorki, że wczoraj nic nie napisałam, ale miałam wycieczkę, a  kiedy weszłam do domku położyłam się na łóżku i ... zasnęłam ...Zupełnie jak malutkie dziecko...Po tej wycieczce do końca życia będę miała uprzedzenia do pizzy z bekonem...Może konkretniej: zapachu pizzy... a raczej jej smródu...

... Dostałam dwie pały i dwie dwóje ... I to nie w ciągu całego swojego życia tylko w  ciągu  j e d n e g o  dnia !! Ale wiecie co w tym wszystkim jest najgorsze? A to, że ja się uczyłam na te wszystkie sprawdziany ... i co z tego, że bez rezultatu ... ale przynajmniej próbowałam ... i to jest najważniejsze... Jutro mam jakąś beznadziejną wycieczkę klasową  i będziemy się tłuc autokarem po jakiś wsiach ... a pomyśleć, że mogłabym mieć cały dzień wolny ... W Oliwie p o d o b n o   znów zabili jakąś dziewczynę ...to juz dziewiąta osoba ... Reasumując mogę dojść do konkluzji, iż zaczyna ogarniać mnie strach ... A jak ja będę następna?

K o c h a m                 C i e                 g ł u p k u          !!

Coś zrobiłam i skasowałam swoją pierwszą notkę...i wasze wszystkie komentarze....ble:( głupia blondynka jednak jestem...=) i tak was kocham....